Co tam Panie w „Serie B”? Unia Murów – Rolnik Wierzbica Górna

Pojedynek o pierwsze zwycięstwo w sezonie na swoją korzyść rozstrzygnęli miejscowi, chociaż goście, którzy do Murowa wybrali się „gołą dziesiątką”, długo odpierali ich zmasowane ataki.

Pierwsza połowa stała pod znakiem wyraźnej przewagi Unii, jedynie z rzadka przerywanej kontratakami przeciwników, zmuszonych do oszczędnego gospodarowania siłami, gdyż na ławce rezerwowych mieli tylko… apteczkę. Mimo skromnych szeregów szarże murowian nie robiły wrażenia na Rolnikach, a gdyby dogodną sytuację wykorzystał Artur Siodłak, mecz mógł się dla nich potoczyć dużo korzystniej.

Po zmianie stron warunki dyktowali już tylko gospodarze, ale mimo narastającej przewagi gole same padać nie chciały, w odróżnieniu do deszczu, który robił to intensywnie i bez przerwy.

Ostatecznie na grząskim boisku lepiej poradzili sobie podopieczni trenera Damiana Kota, a ostrzał bramki Piotra Tokarskiego wzmagał się z każdą sekundą. Przełomowa okazała się 70 minuta, kiedy miękkim strzałem na prowadzenie wyprowadził gospodarzy Wolodymyr Rekrut. Chwilę wcześniej gości uratował słupek, a następnie minimalnie rozregulowane celowniki: Janasa, Gemby i Babika.

Dogodnych sytuacji, jakie Unia wypracowała w ostatnim kwadransie, starczyłoby z pewnością na obdzielenie dwóch ciekawych meczów, ale „urodził” się z nich jeszcze tylko jeden gol – trzy minuty po upływie regulaminowego czasu gry zmokniętą garstkę kibiców w euforię wprawił Dominik Krauze.

B-klasa gr. 5: LZS Unia Murów – LZS Rolnik Wierzbica Górna 2:0 (0:0)
1:0 Wolodymyr Rekrut 70’, 2:0 Dominik Krauze 90’+3.

Unia: Alama – Ł. Babik, Stryjski (46’ Warchoł), Balij, Janiec, Krauze, Kotulla, Gaweł, Rekrut (85’ M. Babik), Pech, Bader (30’ Janas / 75’ Gemba). Trener: Damian Kot.

Rolnik: Tokarski – Łabędzki, Gulka, Siodłak, Banko, Wydra, Wrześniak, Biegański, Dąbrowski, Walski. Trener: Piotr Tokarski.

Żółte kartki: Rekrut – Gulka, Wydra.

Sędzia: Damian Staszczyszyn (Opole).

Widzów: 30.

Reporter Roman Kołbuc.