Nie ma drugiego takiego miejsca na piłkarskiej mapie Opolszczyzny jak Głogówek. No bo kto w naszym regionie może poszczycić się futbolową drużyną w elicie krajowych rozgrywek i jednocześnie w najwyższej lidze województwa? Głogówek ma jedno i drugie, choć kluby Rolnika (ekstraliga kobiet) i Fortuny (męska BS 4 liga) łączy jedynie wspólne boisko.

Drużyna Andrzeja Lewczaka w tym roku zawitała na salony czwartoligowych rozgrywek, a trzeba pamiętać, że jeszcze 3 lata temu jego Fortuna tułała się po boiskach opolskiej „serie B”. – Tak się to wszystko ułożyło, że w sezonie 2003/2004 jako zawodnik kończyłem przygodę z 4 ligą właśnie w barwach Fortuny. Po 16 latach przerwy kibice z Głogówka znowu mogą cieszyć się z 4 ligi z moim skromnym udziałem, choć tym razem już w roli trenera – zdradza coach beniaminka.

W pierwszej próbie w nowym sezonie los skojarzył go z prudnicką Pogonią, zatem już w meczu otwarcia doszło do dawno nie oglądanych derbów powiatu prudnickiego. Sielska atmosfera na trybunach nie udzieliła się piłkarzom, gdyż ci stworzyli na tyle ciekawe i dramatyczne widowisko, że fani obu zespołów nie mieli powodów by kręcić nosami. Już po 120 sekundach gry do klubowej kroniki gospodarzy wpisał się Tomasz Hajduk notując premierowe trafienie dla Fortuny w 4 lidze.

Do szatni goście mogli schodzić z dużo większym bagażem straconych goli i to, że tak się nie stało zawdzięczają wyłącznie swojemu bramkarzowi. – Mogliśmy przegrywać 0-4 i nikt w mojej drużynie nie mógłby słowa powiedzieć. Szczęście nam dopisywało, a w drugiej połowie sami wzięliśmy się za strzelanie – zauważał golkiper Pogoni, Tomasz Roskosz. Jako pierwszy w ekipie przyjezdnych w 59.minucie „za cyngiel pociągnął” Piotr Leszczyński. Dobry okres gry prudniczanie zaznaczyli trafieniem „z wapna” Marcina Rudzkiego i to jego zespół miał powody do tego, by powoli szykować się do pomeczowej fety. Plany te 3 minuty przed upływem regulaminowego czasu gry „pokrzyżował” im jednak… arbiter.

Dobrze ustawiony Marcin Biegun z Nysy wypatrzył bowiem zagranie ręką jednego z prudnickich defensorów, a karę za to przewinienie z 11 metrów wymierzył rywalom Łukasz Wesoły. – Przyznam, że spodziewaliśmy się znacznie trudniejszej przeprawy, tymczasem w pierwszej połowie to my jako beniaminek dominowaliśmy na boisku stwarzając sobie kilka naprawdę świetnych okazji bramkowych. Po przerwie mecz był bardziej wyrównany i przeciwnik częściej dochodził do głosu. Mamy lekki niedosyt, bo żal jest kilku stuprocentowych sytuacji zwłaszcza z moim udziałem. Nie będę się tłumaczył tym, że rywale utrudniali mi zadanie powstrzymując czasami niekoniecznie zgodnie z przepisami. Taka jest piłka. Remis uważam za sprawiedliwy, a punkt zdobyty przez nas na inaugurację oceniam wyłącznie na plus – podsumował Tomasz Hajduk.

⚽📣 Jeszcze raz zapraszamy do Głogówka na derby powiatu prudnickiego KS FORTUNA GŁOGÓWEK 🆚 MKS Pogoń Prudnik, które zainaugurowały nowy sezon w BS 4 lidze opolskiej. 📸 Fot. Mirosław Szozda

Opublikowany przez Opolski Związek Piłki Nożnej Poniedziałek, 27 lipca 2020

Start długo wyczekiwanych rozgrywek Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4 ligi opolskiej stał się faktem. Cały czas należy pamiętać, że mecze odbywać się muszą zgodnie z planem działań zapobiegających szerzeniu się epidemii Covid-19. Rekordowa jest także liczba uczestników rozgrywek w nowym sezonie. Bardzo nas cieszy, że podczas inauguracyjnej kolejki na opolskich stadionach dominował zdrowy rozsądek, do którego swoją formę dostosowali piłkarze. Tylko na jednym obiekcie nie oglądaliśmy goli co dobrze wróży na całą letnio-jesienną rundę. Tak trzymać!

Reporter i zdjęcia Mirosław Szozda