Runda jesienna w BS Leśnica 4 lidze opolskiej minęła półmetek. Nasz najwyższy na Opolszczyźnie poziom rozgrywkowy wystartował z wielkim przytupem. Pod względem strzelonych goli jest to naprawdę sezon wyjątkowy. Statystyka prowadzona przez Almanach Opolskiej Piłki Nożnej (dołączyliśmy ją niżej) jasno pokazuje, że czwartoligowcy bardzo precyzyjnie dostroili muszkę ze szczerbinką.

Na czele stawki – zresztą jak najbardziej zasłużenia – plasuje się Polonia Nysa, która jeszcze całkiem niedawno występowała w grupie III 3 ligi. Spadkowicz notuje póki co minimalne straty. Podopieczni Łukasza Czajki tylko raz wyciągali piłkę z siatki, a jedynym zawodnikiem, który wbił im gola jest Bartłomiej Rakowski z LZS-u Starowice. „Incydent” ten miał miejsce 15 września i piszemy tak, ponieważ okazuje się, że rozmontowanie defensywy nysan,  zaliczać będzie można śmiało do wydarzeń numer jeden każdej ligowej kolejki.

Lidera goni Ruch. Obie ekipy los skojarzył już na inaugurację i była to pierwsza i ostatnia porażka „Zdzichów”. Drużyna, którą w schedzie po Łukaszu Ganowiczu objął Marcin Feć,  wszystkie następne mecze wygrała i tylko wymuszona pauza sprowadza punktową różnicę do czterech oczek. Wszystko wskazuje na to, że zarówno Ruch jak i Polonia liczyć będą głownie na potknięcie rywala i jeśli zachowają prezentowaną aktualnie formę, to kluczowym dla układu tabeli, wydaje się być spotkanie rewanżowe, ale już na wiosnę.

Warto dodać, że Feć jest najbardziej zapracowanym trenerem w 4 lidze, ponieważ jako „pierwszy” ogarnia także LZS Skorogoszcz. Czy ma to wpływ na wyniki tego ostatniego teamu? Rzut okiem na klasyfikację mówi chyba wszystko. Od startu ligi tylko raz przegrały Unia i Polonia Głubczyce. Sporym rozczarowaniem jest postawa LZS-u Starowice. Snajperski duet Michał Koc-Adam Setla miał rozstawiać rywali po kątach. Wprawdzie dorobek letnich hitów transferowych starowiczan sprowadza się do sześciu goli, co nie jest wyczynem złym, ale wybitnym także nie, tak liczba15 straconych bramek, i to drużyny, która jest 5. miejscu w tabeli, spędza zapewne sen z powiek sternika klubu, Dariusza Gajewskiego.

W klasyfikacji najlepszych strzelców, w której nagrodą jest „Armata” od prowadzącego ranking Marka Lei, względem ubiegłego sezonu spore zmiany. Listę otwiera – nomen omen – Piotr Strzelecki, który inklinacje do regularnego zdobywania goli już zgłaszał. Dalej na „liście przebojów” Almanachu nowe nazwiska, choć niektóre jeszcze niedawno przykryte lekkim kurzem. Różnice są jednak niewielkie i każda następna seria gier może to zestawienie wywrócić do góry nogami.

Telegraficzne podsumowanie wydarzeń tej części sezonu musimy zakończyć dwiema smutnymi informacjami. Bardzo poważnej kontuzji doznał podczas derbowego starcia z MKS-em Gogolin Rafał Bobiński. Wszystkim dziękujemy za solidarność z obrońcą Unii Krapkowice okazaną w naszych mediach społecznościowych. Zawodnika czeka skomplikowana operacja i życzymy mu jak najszybszego powrotu na boisko. Z powodu śmierci prezesa, Ryszarda Wołczańskiego, odwołano ostatni mecz Agroplonu Głuszyna. Rodzinie zmarłego składamy najszczersze kondolencje i trzymamy kciuk za przyszłość klubu.


Zebrał Jacek Nałęcz