Obie drużyny na boisko wyprowadził oficjalny hymn FIFA, z kolei ich oficjalna prezentacja odbyła się w takt Mazurka Dąbrowskiego. Opolski Związek Piłki Nożnej jak widać zadbał o każdy szczegół piłkarskiego święta na Opolszczyźnie. Zadaszona trybuna Stadionu Miejskiego w Kluczborku wypełniła się po brzegi, także z powodu aury, która jako jedyna nie dostosowała się do rangi imprezy.

Pogoda „trzymała się” niemalże do samego rozpoczęcia wojewódzkiego finału, lecz już podczas przedmeczowej rozgrzewki przy Sportowej zaczęło lać. Widownię w znacznej części opanowali sympatycy klubu z Gronowic. Każda akcja skazanej na pożarcie drużyny momentalnie wywoływała aplauz publiczności.

Prowadzenie objął jednak trzecioligowiec. W 8 minucie lewą stroną popędził Mateusz Marzec, wdarł się w pole karne i oddal strzał, który odbił znany doskonale na tym obiekcie Krzysztof Stodoła. Futbolówka trafiła wprost pod nogi Dariusza Zapotocznego, ten przymierzył w lewy górny róg i wynik pucharowego starcia został otwarty.

Niewiele ponad 20 minut później środowy faworyt podwyższył prowadzenie. Tym razem Marzec nie dał szans Stodole, wykorzystując prostopadłe podanie Dawida Czaplińskiego. Szkoda… Reprezentant klasy okręgowej spisywał się bardzo dzielnie, i kto wie jak potoczyłyby się losy spotkania gdyby w 20 minucie Grzegorz Zwoliński czysto trafił w piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Z minuty na minutę dominacja kandydata do gry w 2 lidze była jednak aż nadto widoczna. Przed przerwą „Zdzichy” dorzuciły jeszcze jednego gola, w minucie 39. Tym razem futbolówkę do tak zwanego „pustaka” skierował Czapliński, a dogrywał mu Bartłomiej Kolanko. Gdyby nie znakomite interwencje Stodoły, „goście” mogliby zejść na odpoczynek z bardziej okazałą zaliczką bramkową.

Odsłonę numer dwa świetnie zaczął LZS. Najpierw Damian Woźny wykonał cento-strzał, który wylądował na poprzeczce i dał nadzieję na dogonienie wyniku. Kiedy w 67 minucie, ten sam Woźny złapał dla Gronowic trochę tlenu wykorzystując uderzenie z rzutu karnego, okazało się kto tak naprawdę rządzi pod krytą i momentalnie rozległo się gromkie: Gronowice!

Na placu gry niepodzielnie panował Ruch. Proste akcje i „wykładki” dla celnych trafień Karola Wanata, Jakuba Czajkowskiego i drugiego już tego wieczora Czaplińskiego, dopełniły tylko formalności. Wojewódzki Puchar Polski powędrował do Zdzieszowic i zespołowi Adama Noconia życzyć wypada tylko powodzenia w rozgrywkach szczebla centralnego.

Finał Pucharu Polski (szczebel OZPN): LZS Gronowice – Ruch Zdzieszowice 1:6 (0:3)

Bramki: 67′ Damian Woźny – 8′ Dariusz Zapotoczny, 29′ Mateusz Marzec, 39′ Dawid Czapliński, 75′ Karol Wanat, 79′ Jakub Czajkowski, 80′ Dawid Czapliński.

Gronowice: Stodoła – Lasik K., Lasik R. Zwoliński, Pelc (72. Prochota), Jantos, Kaczor (k), Lorek (57. Ciepielowski), Matysiok (65. Gacmaga), Gąsiorowski (78. Kudełko), Woźny.

Rezerwowi: Bachor, Ciepielowski, Gacmaga, Kudełko, Panek, Prochota, Rogowski.

Trener Mariusz Strzelak.

Ruch
: Sochacki – Kolanko, Bachor (k) (79. Weremko), Kostrzycki, Nowak, Marzec (57. Sotor), Czajkowski, Wieczorek (72. Kiliński), Zapotoczny, Szatkowski (65. Wanat), Czapliński.

Rezerwowi: Kleemann, Weremko, Wanat, Sotor, Rudnik, Kiliński, Zyla.

Trener: Adam Nocoń

Żółte kartki: Dawid Czapliński (Ruch)

Sędziował Arkadiusz Przystał z Nysy.

Widzów 1000.