Piłkarze Bank Spółdzielczy w Leśnicy IV Ligi Opolskiej w miniony weekend wrócili do gry. W inauguracyjnej wiosnę kolejce, na wielu boiskach, emocji nie brakowało. Pokusiliśmy się na subiektywną listę plusów i minusów pierwszej serii gier po zimowej przerwie – oczywiście z krótkim uzasadnieniem. Równocześnie będzie to stała, swoista zapowiedź następnej kolejki.

PLUSY:

Ruch Zdzieszowice – Zespół Sebastiana Polaka rewelacyjnie rozpoczął wiosnę. Już w pierwszym spotkaniu po przerwie udowodnił, że do końca będzie walczył o awans do III Ligi. Ze Zdzieszowic Po-Ra-Wie Większyce wyjechało z bagażem 5 goli, mimo że do przerwy prowadziło 1:0. Tak się kończy drażnienie lidera. Dodatkowy plus również przy napastniku Ruchu Piotrze Strzeleckim, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

PPO-Piast Strzelce Opolskie – Piast z drzwiami i futryną wszedł w rundę wiosenną. Przed kamerami OZPN strzelczanie pewnie i z łatwością pokonali w Oleśnie miejscowy OKS 3:0. Ani przez moment zespół Macieja Kułaka nie był zagrożony w tym spotkaniu, co też świadczy o formie tej drużyny w ubiegłą niedzielę. Piast może być więc ekipą, która wiosną będzie urywała punkty także faworytom.

Dawid Dulski (Skalnik Gracze) – Po stronie plusów również snajper Skalnika Gracze. Po przeciętnym występie w ćwierćfinale Pucharu Polski kapitan Skalnika udowodnił, że nie zapomniał jak się bramki zdobywa. W starciu z KS Unią Krapkowice trzykrotnie wpakował futbolówkę do siatki, a jego zespół pokonał krapkowiczan 3:0.

Patryk Kałka (PPO-Piast Strzelce Opolskie) – Świetny występ młodego skrzydłowego w meczu przeciwko OKS-owi Olesno. Udział przy wszystkich trzech bramkach (dwie asysty bezpośrednie, jedna drugiego stopnia) i ciągłe zagrożenie z lewej strony boiska – to dwa najważniejsze argumenty za tym, aby Kałka w tym zestawieniu się znalazł.

LZS Piotrówka – W przypadku LZS-u plus za aż 8 młodzieżowców w pierwszym składzie.

 

MINUSY:

Pogoda – Nieprzypadkowo warunki atmosferyczne pojawiły się na pierwszym miejscu wśród minusów. Wiatr, deszcz, śnieg, wiatr, śnieg, deszcz, deszcz, wiatr i gdzieś na pozycji 43 dopiero słońce. Tak można opisać to, co działo się głównie w sobotę na Opolszczyźnie. A dla potwierdzenia warto zerknąć choćby na jedno zdjęcie z meczu w Głubczycach.

Polonia Głubczyce – Zespół Jarosława Panasińskiego uległ w pierwszej kolejce 3:5 z PROTEC Victorią Chróścice. Patrząc z perspektywy gołego wyniku może nie jest on taki zły – trzy bramki zdobyte, prowadzenie 3:2 i szansa na dobicie rywala. Aczkolwiek minus ten jest głównie właśnie za brak tego dobicia. Przy tym wyniku Polonia nie wykorzystała rzutu karnego, a później, grając 11 na 10, dała sobie strzelić 3 gole. Końcówka meczu i gra w przewadze zdecydowanie do poprawy.

OKS Olesno – Zaryzykuje stwierdzenie, że najsłabsza drużyna pierwszej wiosennej kolejki. OKS grał z Piastem bez przekonania, momentami bez pomysłu i kompletnie bez ikry. Najlepszym podsumowaniem zdanie wypowiedziane przez jednego z oleskich kibiców – „Panie, z taką grą to my się nie utrzymamy”.

Krzysztof Turek (PROTEC Victoria Chróścice) – Tu się długo zastanawiałem czy minus, czy nie minus. Z jednej strony – z perspektywy czasu, dobra decyzja, bo po zatrzymaniu piłki ręką na linii bramkowej Patryk Walkowicz obronił rzut karny a chróścicki zespół odrobił straty, by później wygrać. Z drugiej strony – głupie osłabienie zespołu w momencie, kiedy próbuje on te straty odrobić. Wobec tego jednak minus.

Mecz Odra II Opole – Małapanew Ozimek – Zapowiadany jako hit tej kolejki nieco rozczarował, zwłaszcza jeśli chodzi o liczbę bramek. Na liście strzelców zapisał się tylko Paweł Kubiak. Minusa jednak małego stawiamy, ale to też bardziej żeby podpuścić jednych i drugich na kolejkę 17.

Opracował: Jakub Trzaska