Sudety Burgrabice (fot. Grzegorz Pawlak)

To było bardzo piłkarskie święto Bożego Ciała. W sześciu lokalizacjach rozegrano dzisiaj finały Terytorialnych Pucharów Polski. W każdym z tych spotkań emocji nie brakowało, a niektóre rozstrzygały się dopiero w dogrywkach lub serii rzutów karnych.

REGION 1

W finale pierwszego regionu spotkały się rezerwy Stali Brzeg oraz LZS Starościn. Obie te drużyny, w tym sezonie, rywalizowały w tej samej lidze – A Klasie, grupie 2. W obu spotkaniach o punkty górą okazywał się LZS, który u siebie wygrał 3:0, a w Brzegu 4:0. Nie inaczej było także w finale zmagań pucharowych. Drużyna ze Starościna rozprawiła się ze Stalą 4:1.

Już w 5 minucie LZS wyszedł na prowadzenie, kiedy to samobójcze trafienie zanotował Sikora. Chwilę później prowadzenie gości podwyższył dobrze znany w Brzegu Marcin Zajączkowski. W 23 minucie Sikora zrehabilitował się za trafienie samobójcze zdobywając kontaktową bramkę. Jednak w drugiej połowie katem Stali okazał się Damian Sobczak. W 64 minucie pewnie wykorzystał on rzut karny, a w 86 ustalił wynik spotkania finałowego.

LZS Starościn (archiwum klubowe)

REGION 2

Dwiema najlepszymi drużynami w drugim regionie były Motor Praszka i Stobrawa Ligota Dolna. Podobnie jak w przypadku drużyn wymienionych wcześniej, również i Motor oraz Stobrawa rywalizują ze sobą w lidze, dokładnie w grupie 1 naszej „Serie A”. Jednak w przypadku tych zespołów jeden mecz wygrał Motor (1:0), drugi Stobrawa (3:1).

W finale w Praszce pewne zwycięstwo odniosła Stobrawa, pokonując swoich rywali 3:0. Gole dla drużyny z Ligoty Dolnej strzelali Oleksii Franchuk, Mykola Serzhaniuk i Patryk Jarema.

Stobrawa Ligota Dolna (archiwum klubowe)

REGION 3

Czas na region numer 3 i niezwykle ciekawe spotkanie LZS-i Grudzice z Polonią Prószków-Przysiecz. W tym przypadku był to pierwszy bezpośredni mecz tych drużyn, ponieważ ekipa z Grudzic, do tej pory (wywalczony awans do A Klasy) rywalizowała w B Klasie. Natomiast ta z Prószkowa i Przysieczy w Klasie A i to ze świetnym wynikiem, zapewniając sobie już bezpośrednią promocję do Football World Klasy Okręgowej.

Jednak w finale Terytorialnego Pucharu Polski różnicy lig widać nie było. Obie drużyny prezentowały się na opolskim boisku z bardzo dobrej strony. Prowadzenie objęli jednak przyjezdni, za sprawą celnego strzału Jakuba Bernackiego. Wyrównał, z rzutu karnego, Przemysław Pławiak i sędziowie zarządzili dogrywkę. Ta również nie wyłoniła zwycięzców – rozegrano więc serię rzutów karnych. Dopiero w niej lepsza okazała się Polonia.

Polonia Prószków-Przysiecz (archiwum klubowe)

REGION 4

Tak wyrównanego finału nie było w regionie 4. Tutaj do decydującego starcia przystąpił LZS Żywocice (B Klasa, grupa 7) oraz Stal Zawadzkie (A Klasa, grupa 5 – wywalczony bezpośredni awans do FW Klasy Okręgowej).

Zespół z Zawadzkiego sprostał miana faworyta, rozbijając LZS aż 9:0. Superstrzelcem Stali okazał się Yaroslav Voloshyn, który zakończył mecz z dorobkiem 4 trafień. Dwa kolejne dorzucił Patryk Mańka, a po jednym zanotowali Mateusz Bańgo, Tomasz Kwasik i Michael Cichoń.

Stal Zawadzkie (archiwum klubowe)

REGION 5

Pora na przedostatni region Terytorialnego Pucharu Polski. Tu w finale spotkały się LZS Ligota Bialska-Radostynia, czyli przedstawiciel Klasy B, grupy 10 oraz Sudety Burgrabice – Klasa A, grupa 3.

W tym finale kibice zgromadzeni na boisku w LZS-u zobaczyli aż 10 bramek. Po cztery obie drużyny zdobyły przez 90 minut. Sudety mogły i piątą, ale w doliczonym czasie gry nie wykorzystały rzutu karnego. W dogrywce ekipa przyjezdnych zachowała jednak więcej sił, dzięki czemu dwukrotnie zdołała pokonać bramkarza LZS-u. Tym samym wygrała finał 6:4.

Sudety Burgrabice (fot. Grzegorz Pawlak)

REGION 6

I na koniec region oznaczony numerem 6. W nim Włókniarz Kietrz (A Klasa, grupa 6) grał z rezerwami Po-Ra-Wia Większyce (również A Klasa, grupa 6). W tym sezonie obie drużyny już raz się spotkały w lidze. Wówczas Włókniarz wygrał 3:1.

Również i w finale Terytorialnego Pucharu Polski drużyna z Kietrza okazała się górą, ale tym razem 4:2. Bohaterem Włókniarza okazał się Michał Starodębski, który był autorem wszystkich czterech trafień.

Ekipa rezerw Po-Ra-Wia szybko stanie przed szansą rewanżu. Już w sobotę te zespoły zagrają jeszcze raz ze sobą, ponownie walcząc o ligowe oczka.

Włókniarz Kietrz (archiwum klubowe)