324 dni… Dokładnie tyle trwał sezon 2023/2024 na Opolszczyźnie. Rozpoczęły go mecze w pierwszej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski w sierpniu 2023 roku. Zakończył rewanż barażu o Football World Klasę Okręgową, w którym to Otmęt Krapkowice pokonał Sudety Burgrabice. Jednak nie czas a wyniki i emocje sprawiły, że tej kampanii kibice długo nie zapomną.

W IV Lidze walka do ostatniej minuty

Po spadku z 3. Ligi Stali Brzeg i Polonii Nysa w naszym regionie słychać było wiele opinii, że tak mocnej Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4. Ligi Opolskiej jeszcze nie było. A to zwiastowało niesamowite emocje. Większe, niż w „po pandemicznym” sezonie (2020/2021), kiedy do rywalizacji na tym poziomie rozgrywkowym przystąpiły aż 22 drużyny. Wówczas zdecydowanie ligę wygrał Ruch Zdzieszowice. W tej kampanii losy triumfu i awansu ważyły się do ostatniej kolejki…

I też ciągle się zmieniały. Po 26. kolejce niemal wszyscy piłkarscy eksperci byli praktycznie przekonani, że Stal Brzeg przegrała awans. A to dlatego, że przed własną publicznością i naszymi kamerami jedynie bezbramkowo zremisowała z Polonią Karłowice. Nomen omen, ten jeden punkt praktycznie dał utrzymanie zespołowi Wojciecha Lasoty. Później się okazało, że Małapanew Ozimek także podzieliła się punktami – z PROTEC Victorią Chróścice. Gra więc toczyła się dalej.

Małapanew Ozimek (fot. Jakub Trzaska)

Nadeszła środa, 29 maja. Do Ozimka przyjechał rewelacyjny beniaminek iPrime Bogacica. Brzeska Stal pojechała do Prudnika. Wszystkie oczy zwrócone były właśnie na te spotkania.

Szybko było jasne, że drużyna prowadzona przez Pawła Schmidta z Pogonią sobie poradzi. I tak też było. Stal rozbiła najsłabszych w stawce prudniczan aż 13:1. Przy okazji było to najwyższe zwycięstwo w 4. Lidze w tym sezonie. Dużo więcej (choć przy 14 bramkach jest to dziwne określenie) działo się w starciu Małejpanwi z iPrime’m. Zwycięstwo lub remis dawało gospodarzom utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli.

Praktycznie nie mamy już szans na awans, ale chcemy jeszcze trochę w tej lidze namieszać – mówił wówczas przed pierwszym gwizdkiem podczas naszej transmisji Michał Buła – trener ekipy z Bogacicy.

I iPrime namieszał. Dokładnie zrobił to niesamowity w tej kampanii Jakub Pielok. W ostatnich minutach strzałem głową dał zwycięstwo swojemu zespołowi, przy okazji kompletując hattricka.

Porażka Małejpanwi spowodowała jej spadek na drugie miejsce. Na pierwsze wskoczyła Stal. O losach awansu decydować więc miała ostatnia kolejka, w której brzeżanie podejmowali Po-Ra-Wie Większyce a drużyna Wojciecha Scisło mierzyła się na wyjeździe z Polonią Karłowice.

Mając wszystko w swoich nogach Stal pewnie wygrała. Do triumfu żółto-niebieskich poprowadził m.in. ich kapitan Maciej Rakoczy, który rozegrał kapitalny sezon. Małapanew także wygrała, ale trzy punkty jedynie umocniły ich na drugiej lokacie.

Maksymilian Podgórski (z prawej), w decydującej o awansie potyczce, zdobył dwie bramki (fot. Jakub Trzaska)

Równie emocjonująca walka rozgrywała się w dole tabeli. Wszyscy w nią zaangażowani zerkali także na 3. Ligę, gdzie mocno zamieszany w bój o ligowy byt był LZS Starowice. Kiedy jasne stało się, że starowiczanie zaznają degradacji, strefa barażowa i spadkowa przesunęły się, odpowiednio, na miejsca 13. i 14. oraz 15. Spadek szesnastej ekipy był przesądzony. Zajęła ją Pogoń Prudnik, która w 30 spotkaniach wywalczyła zaledwie 3 punkty. Drugim spadkowiczem okazał się MKS Gogolin.

Nie wiedzieliśmy jednak, kto zagra w barażach. Praktycznie do ostatniej kolejki, gdzie o brak dodatkowego dwumeczu walczyli LZS Walce i Odra II Opole. A kilka tygodni wcześniej także i Po-Ra-Wie Większyce i LZS Piotrówka. Drużyny z Walców i Opola ostatnie mecze przegrały. Ta pierwsza w dramatycznych okolicznościach. Gol na wagę triumfu w derbach z Ruchem Zdzieszowice padł w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry.

Ach te baraże!

Zanim o tegorocznej rywalizacji, przenieśmy się w czasie prawie dokładnie o rok. Wówczas to w dodatkowych potyczkach mierzyły się czwartoligowe OKS Olesno i Skalnik Gracze z wicemistrzami Klasy Okręgowej – Pogonią Prudnik i Polonią Karłowice. W obu przypadkach dwumecze nie zakończyły się w podstawowym czasie gry. Pogoń wygrała po dogrywce, karłowiczanie po niesamowitej serii rzutów karnych.

Do dzisiaj pamiętamy emocje związane z rozgrywaniem barażów. Obiecaliśmy prezesowi, że w tym roku w nich nie zagramy. Dbamy o jego serce – śmiał się na pewnym etapie obecnego sezonu szkoleniowiec Polonii Wojciech Lasota.

I faktycznie Polonia ich uniknęła, pewnie utrzymując się na czwartoligowym poziomie. Podobnie jak LZS Walce, który już w tych barażach grać musiał. W dwóch starciach z Czarnymi Otmuchów nie padła ani jedna bramka. Znów decydowały więc karne. W nich bohaterem został doświadczony golkiper LZS-u Amin Stitou.

Mecz barażowy – Czarni Otmuchów – LZS Walce (fot. Jakub Trzaska)

W drugim dwumeczu zmierzyły się LZS Domaszkowice i Śląsk Łubniany. Tutaj bramki padały, a więcej zdobył ich Śląsk, który w przyszłej kampanii zagra w BS w Leśnicy 4. Lidze Opolskiej. Duża w tym zasługa super snajpera łubniańskiego zespołu Dawida Miroszki, który w dwumeczu barażowym strzelił trzy z sześciu goli Śląska. W sumie zgromadził ich na swoim koncie aż 36.

Drużyna Filipe Felixa dołączyła więc do pozostałych beniaminków 4. Ligi – Polonii Głubczyce i LZS-u Starościn.

Tylko zwycięzcy grup spali spokojnie

W Football World Klasie Okręgowej również działo się bardzo dużo. Z tą różnicą, że triumfatorów obu grup poznaliśmy stosunkowo szybko. W pierwszej był to LZS Starościn, który wykorzystał kilka potknięć Śląska Łubniany. W drugiej – Polonia Głubczyce, która wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej na Opolszczyźnie zaledwie po roku przerwy.

Największym przegranym tego sezonu może się czuć GKS Głuchołazy. Zespół prowadzony przez Wojciecha Bajora był rewelacją rundy jesiennej, wygrywając spotkanie za spotkaniem. Wiosna już jednak tak dobra nie była i głuchołazianie zakończyli rozgrywki na 4. miejscu. Pomiędzy barażem a GKS-em uplasował się jeszcze Orzeł Źlinice.

Spore rozczarowanie towarzyszyć może również Stegu Startowi Jełowa. Zespół Tomasza Ciastki długo liczył się w walce o mecze barażowe a nawet o bezpośredni awans. Druga część rundy wiosennej była jednak na tyle słaba, że spadkowicz z 4. Ligi musiał się zadowolić dopiero 5. lokatą. Wyżej był m.in. rewelacyjny beniaminek z Zawadzkiego, który strzelił najwięcej goli w tej grupie – 93.

Żadna z drużyn nie jest jednak tak rozczarowana, jak KS Unia Krapkowice. Ekipa, która jeszcze niedawno należała do szerokiej czołówki opolskiego futbolu, teraz doznała drugiej degradacji z rzędu i w przyszłym sezonie zagra jedynie w Klasie A. Podobny los spotkał LKS Goświnowice, LZS Raszowa (beniaminek) i LZS Jędrzychów (beniaminek). Z grupą 1 pożegnały się LZS Kuniów, Stobrawa Ligota Dolna (beniaminek), Rudatom Kępa (beniaminek) i Budowlani Strojec (beniaminek).

Jedna bramka zdecydowała, że w nowym sezonie Football World Klasy Okręgowej zagra znów 1.FC Chronstau Chrząstowice (fot. Przemysław Nijakowski)

Do tego grona dołączył również Silesius Kotórz Mały, ale dopiero po dwumeczu barażowym. Jedna bramka zadecydowała, że w przyszłej kampanii na tym poziomie grać nadal będzie 1.FC Chronstau Chrząstowice, czyli dwunasty zespół drugiej grupy.

Wielkie powroty do „Okręgówki”

Ciekawie było również w rozgrywkach Klasy A. Ale nie we wszystkich grupach, bo w niektórych przypadkach szybko było jasne, kto wywalczy bezpośrednią promocję do Klasy Okręgowej. Tak było w zestawieniu oznaczonym numerem II. Świetny sezon mają za sobą rezerwy Stali Brzeg. W 26 spotkaniach wywalczyły 60 punktów, wyprzedzając drugi KS Skarbimierz o… 12 oczek. Drużyna ze Skarbimierza także zagra w nowej kampanii szczebel wyżej. I to bez udziału w barażach, bo jego rywal – Start Olesno, zrezygnował z walki o awans.

Jeśli już mowa o drużynie z Olesna, to do ostatniej kolejki biła się ona nawet o bezpośrednią promocję do Klasy Okręgowej. W ostatniej kolejce lepszy od Startu okazał się Motor Praszka, który na ten poziom rozgrywkowy wraca po kilku sezonach przerwy.

Rok banicji miały Sokół Niemodlin i Naprzód Jemielnica. Drużyny te wygrały grupy IV i V, dzięki czemu od sierpnia walczyć będą o punkty w Okręgówce. Wicemistrzowie tych zestawień również. Otmęt Krapkowice pokonał w barażu Sudety Burgrabice, a Chrząszcz Chrząszczyce awansował bez gry, wykorzystując wycofanie się z tej części sezonu rezerw Po-Ra-Wia Większyce.

Sokół Niemodlin pewnie wywalczył awans do FA Klasy Okręgowej (fot. Jakub Trzaska)

18 beniaminków w Klasie A

O rozgrywkach Klasy B rozpisywać się zbyt długo nie będziemy. Nie oznacza to jednak, że tych drużyn nie doceniamy. Wręcz przeciwnie, bo w kilku grupach działo się naprawdę bardzo dużo.

Jednym z przykładów jest zestawienie numer III, gdzie o losach awansu decydowała ostatnia seria gier. Tak się złożyło, że dwaj zaangażowani, czyli KS Bodzanowice i LZS Zębowice, zagrali bezpośrednie spotkanie. Zwycięsko wyszli ci pierwsi. Natomiast ci drudzy też jeszcze walczyli o promocję. Ostatecznie jej jednak nie wywalczyli, bo w barażu ulegli Źródle Krośnica.

Źródło Krośnica (czarne koszulki) awans do Klasy A wywalczyło dopiero po barażach (fot. Przemysław Nijakowski)

To kolejny zespół, który do ostatniej kolejki bił się o uniknięcie dodatkowych dwóch meczów. Po pasjonującej rywalizacji musiał jednak uznać wyższość ekipie Adamietz Kadłub, która jest kolejnym z beniaminków Klasy A.

W kilku grupach triumfatorów poznaliśmy już dużo wcześniej. Przekonujące zwycięstwa w rozgrywkach odniosły m.in. LZS Lasowice Wielkie (13 punktów przewagi), LZS Żywocice (10 punktów przewagi), LZS II Racławiczki (16 punktów przewagi) czy LZS Polski Świętów (11 punktów przewagi).

Nowa kampania równie ciekawa?

Raz jeszcze to powtórzmy – to był wyjątkowy sezon. Ale już zza zakrętu wyłania się kolejna, nowa kampania. A ta może się okazać jeszcze ciekawsza, niż ta. Już nie możemy się doczekać potyczek LZS-u Starowice z Małąpanwią Ozimek czy Ruchu Zdzieszowice z Fortuną Głogówek. Kibice ze Starościna, Łubnian czy Głubczyc będą liczyć na dobre wejście w nowy sezon w wyższej lidze.

Wszystko rozpocznie się 3 sierpnia. Czyli za 34 dni. Czyli już niedługo!