Okazją do wizyty w Kopernikach był mecz gospodarzy z wiceliderem z Malerzowic Małych, zakończony zwycięstwem, dzięki któremu LZS wciąż bardzo liczy się w walce o awans do klasy A.

Klub powstał w roku 2003 z połączenia LZS-ów: Koperniki i Morów, co było konsekwencją odpływu zawodników i działaczy spowodowaną niżem demograficznym oraz emigracją zarobkową. Po kilku latach kooperacji klub okrzepł, a zespół składa się po połowie z piłkarzy miejscowej parafii oraz przybyszów z Nysy i jej okolic.

Przewodnikiem po klubowych włościach był prezes Jan Dubyk, którego cieszy i motywuje dobra gra drużyny, ale w przyszłość spogląda z pragmatyzmem i troską. – Aktualnie LZS żyje wyłącznie na gminnym garnuszku, lecz sponsorzy bacznie obserwują rozwój wypadków i w razie promocji do klasy A obiecali nam wsparcie – zdradza sternik kandydata do awansu.

Stadion w Kopernikach wyróżnia się „pięknymi okolicznościami przyrody” i sporym pofalowaniem płyty boiska, miejscowi kibice twierdzą jednak, że podczas wyjazdów za drużyną widują na placach gry dużo większe zróżnicowanie poziomów. Największą dumą prezesa jest za to klubowy budynek, który w połowie jest już wyremontowany, a w drugiej części trwają zaawansowane prace obejmujące przestrzeń „od ziemi pod dach”. Lada moment także funkcjonalne i dobrze ogrodzone boisko wzbogaci się o nowe elementy: ławki oraz barierki oddzielające kibiców od tras, którymi piłkarze przemieszczają się do szatni.

Nietypowa sytuacja panuje w „sztabie trenerskim”, drużyna nie ma aktualnie stałego trenera, poszukiwania trwają, więc podczas meczów przy linii pohukuje na piłkarzy były szkoleniowiec Eugeniusz Kuglarz, któremu na stałe prowadzenie zespołu nie pozwolił stan zdrowia. – Ludzie nie garną się teraz do piłki, trzeba o wiele więcej wysiłku aby złożyć dobrą drużynę, nasi chłopcy mają potencjał, co potwierdzają na boisku i warto to wykorzystać – ocenia pan Eugeniusz.

Gra w wyższej lidze to też ciche marzenie kibiców, którym nigdy nie było dane cieszyć się z awansu, choć, jak podkreśla Franciszek Dziki (prezes klubu z lat 70-tych), LZS Koperniki miał w historii kilka szans na A-klasę, ale wówczas zabrakło pieniędzy na wyjazdy lub stroje.

Pod tym względem jest teraz dużo łatwiej, Jan Dubyk to jednak realista, obietnice potencjalnych sponsorów to jedno, ale wyższa liga to wyższe koszty, jak również wymóg posiadania zespołu juniorów, a z tymi w pobliżu bardzo krucho.

Dużo większą beztroskę w kwestii awansu wykazują piłkarze, do momentu znalezienia nowego szkoleniowca sami narzucają sobie reżim treningowy i już wyszukają w okolicy kandydatów do zespołu juniorów. – Mocny skład nie zdarza się co roku, więc kiedy jak nie teraz? – pytają po kolejnej wygranej bitwie. Pozostaje więc tylko życzyć im realizacji ambitnych planów!

LZS Koperniki – Morów:
Rok założenia: 1947 (LZS Morów) / 2003 (połączenie z LZS Morów)
Barwy: zielono – żółte
Adres: 48-303 Koperniki, ul. Kopernika
Facebook: https://www.facebook.com/lzskoperniki/
stadion: pojemność – brak danych / oświetlenie – brak
Prezes: Jan Dubyk
Trener: brak

Pozdrowienie dla LZS Koperniki!

Opublikowany przez Opolski Związek Piłki Nożnej na 18 maja 2017

Reporter Roman Kołbuc / pilkaopolska.pl