Reporter OZPN na pierwszą w tym roku wizytę w klubie z najniższej ligi wybrał się do Dąbrówki Górnej. 70-letni klub, bo tyle lat kończy w tym roku miejscowy LZS, uległ na inaugurację wiosny w krapkowickiej B-klasie wiceliderowi z Choruli. Prowadzenie gościom w 25. minucie dał Michał Rygoł, który chwilę później niemowlęcą „cieszynką” pokazał upust swojej radości.

Wcześniej jednak golkipera gości próbami z dystansu sprawdzali Tomasz Urbacka i Dawid Broy, ale bez powodzenia. Z dalekiej podróży, i to dwukrotnie, miejscowi wrócili na początku drugiej odsłony. Skórę uratował im wówczas najlepszy w ich szeregach Dawid Suslik, który między słupkami zrobił swoje broniąc strzały wychodzących na czyste pozycje Marcina Wojtyry i Marka Żuklińskiego.

Później dobry fragment gry mieli futboliści z Dąbrówki, lecz pod bramką rywali brakowało im wykończenia. Strzały Urbacki wyłapał Paweł Jeziorski, a Rafał Sobczyński zamiast w światło bramki z 6 metrów kropnął „Panu Bogu w okno”. Kropkę nad „i” chorulanie postawili w 80. minucie, gdy Patryk Kurpiela z 11 metrów wymierzył rywalowi karę za faul na Wojtyrze.

B-klasa gr. 10: LZS Dąbrówka Górna – Magnum Chorula 0-2 (0-1)
0-1 Rygoł-25., 0-2 Kurpiela (karny)-80.

Dąbrówka Górna: Suslik – Jonderko, Suchy, Sobczyński (82.Romaniukha), Schynol, T.Pieczara (46.Felka), Garbacz, Broy, M.Pieczara, Pokusa, Urbacka.
Trener: Tomasz Kowol.

Magnum Chorula: Jeziorski – Kimmel, Kubilas, Marceli Szymaniec, Wacławczyk, Mateusz Szymaniec (46.M.Wojtyra), Kokoszka (79.Szmul), Rygoł (77.K.Szywalski), Kurpiela (78.Konieczny)- Żukliński, A.Szywalski.
Trener: Marek Doleżych.

Żółte kartki: Garbacz, Sobczyński – Wacławczyk, Kurpiela.
Sędziował: Mariusz Fidali (Kędzierzyn-Koźle).
Widzów: 40.

fot. M. Szozda / pilkaopolska.pl