To była bardzo ciekawa seria gier w naszej reprezentacyjnej lidze. Niezwykle cenne zwycięstwo odniosła Polonia Głubczyce. Serie meczów bez triumfy zakończyli PROTEC Victoria Chróścice i Skalnik Gracze. Przedstawiciele tych dwóch zespołów ustrzelili dublety, mocno przyczyniając się do zdobycia kompletu punktów. Pora na nasze plusy i minusy 25. serii BS w Leśnicy IV Ligi Opolskiej.

PLUSY

PROTEC Victoria Chróścice – Czy ja już kiedyś nie mówiłem, ze minus w naszym zestawieniu szybko przeradza się w plus? Jeśli nie pamiętacie, to przypomnę – TAK. Ale do rzeczy. Przed meczem z Fortuną Głogówek drużyna Dariusza Kaniuki miała 6 meczów bez zwycięstwa, co spowodowało znaczny spadek w tabeli IV Ligi. Ale teraz nastąpiło przełamanie! Zwycięstwo 2:1 (dwie bramki Kornela Skorzybóta – wrócimy do tego zawodnika) zasługuje na wyróżnienie w naszym zestawieniu. Pierwszy plusik leci więc do Chróścic.

Skalnik Gracze – Drugi plusik ląduje w Graczach. I tutaj w sumie mocno rozwijać się nie będę, bo równie dobrze mógłbym skopiować opis z góry. Fortunę zmieniamy na LZS Walce, wynik na 4:2. No i strzelcy inni. Wszystko pozostałe się zgadza.

KS Polonia Głubczyce – Trzeci plus dla całej drużyny wędruje do Głubczyc. Przez wielu Polonia była już wymieniana jako główny kandydat do spadku. Drużyny, które sąsiadowały z nią w tabeli zdobyły kilka punktów i wydawało się, że głubczyczanie stracili z nimi kontakt. Tymczasem w niedzielę, przy naszych kamerach, Polonia pokonała LZS Piotrówka 2:1. Miejsce w tabeli się po tych 3 punktach nie zmieniło, ale ponownie zespół z południa województwa zrównał się oczkami ze Stegu Startem Jełowa. A to oznacza, że głubczyczanie nadal są w grze o ligowy byt.

Mecz Odra II Opole – Ruch Zdzieszowice – Wydaje się, że było to najciekawsze starcie tej serii. Po pierwszej połowie Ruch mocno oddalił się od walki o awans do III Ligi. Niebiesko-czerwoni prowadzili bowiem 2:1. Jednak zdzieszowiczanie zdołali się podnieść po zmianie stron, doprowadzili do wyrównania, by ostatecznie wygrać 4:2. Kibice mieli więc co oglądać. Myślę, że warto je przywołać po stronie plusów.

Kornel Skorzybót (PROTEC Victoria Chróścice) – Kluczowy gracz Victorii w wygranym spotkaniu z Fortuną. Dwie bramki, ciągłe zagrożenie pod bramką rywala i dużo spokoju wprowadzanego w poczynania swojego zespołu. Zresztą wybraliście pana Kornela jako najlepszego w tej serii, więc jakby argumentacja napisała się sama.

Artem Hnatiuk (Skalnik Gracze) – Mecz Skalnika z Walcami był niezwykle ciekawy. Skalnik prowadził, później przegrywał, nie strzelił karnego na remis, by później wygrać… Gdyby nie plus dla drużyny, pewnie to starcie wybrałbym zamiast Odry z Ruchem. Skalnik w tym spotkaniu miał swojego bohatera – właśnie Artema Hnatiuka. Strzelił on dwa gole, wywalczył rzut karny. Stoczył mnóstwo pojedynków w defensywie, z czego sporo wygrał. Zdecydowanie plus!

Piotr Strzelecki (Ruch Zdzieszowice) – Napastnik zdzieszowiczan był głównym aktorem powrotu Ruchu do gry z Odrą II Opole. Najpierw wykorzystał rzut karny doprowadzając do wyrównania, a później ustalił wynik spotkania. Tym samym znów odskoczył od goniących go snajperów w zestawieniu najskuteczniejszych. Według mnie zasłużył pan Strzelecki na wyróżnienie.

 

MINUSY

LZS Walce – Nie lubię rozdawać minusów, ale tłumaczę je sobie tym, że jak już jakiś wpadnie, to szybko następuje przełamanie. Zestawienie otwiera zespół Łukasza Kabaszyna, który, wydawało się, miał w Graczach wszystko pod kontrolą. Ale… Najpierw prowadził grę, ale bramkę zdobyli gospodarze. Walcom udało się szybko wrócić do meczu, do przerwy prowadząc nawet 2:1. Schody zaczęły się po zmianie stron. Najpierw sprokurowany rzut karny, którego Skalnik nie wykorzystał. A później strata trzech bramek (jedna z drugiego karnego) i porażka…

KS Unia Krapkowice – To minus nie za wynik, a za to, co wydarzyło się na boisku. Krapkowiczanie grali z MKS-em Gogolin znakomicie. W 40 minucie prowadzili z zespołem Adriana Pajączkowskiego 2:0. I taki wynik utrzymywał się do minuty 80. Wówczas bramkę kontaktową zdobył Tymoteusz Mizielski, a chwilę później do wyrównania doprowadził Piotr Danielak. Szkoda dwóch punktów, które mogą zaważyć w walce o utrzymanie w BS w Leśnicy IV Ligi Opolskiej.

Stegu Start Jełowa – Trudne zadanie czekało beniaminka IV Ligi w tej kolejce. Do Jełowej przyjechał lider LZS Starowice. Porażka 1:4 minusa nie spowodowała, ale styl, w jakim została poniesiona, już tak. Start przegrywał już po kilkudziesięciu sekundach. Do przerwy stracił również bramkę numer 2 i 3. Trafienie Michała Nowosielskiego miało natchnąć jełowian do walki, ale jedyne, co spowodowało, to nerwy i utratę kolejnej bramki. Słaby mecz Startu.

Brak stabilizacji formy Fortuny Głogówek – Zespół Macieja Lisickiego jest w tym sezonie ciekawym przypadkiem. A w ostatnim czasie już w ogóle. Fortuna jest w stanie wygrać kilka meczów z rzędu i włączyć się do walki nawet o podium. A potem 4 tygodnie nie podnosić żadnego punktu z boiska i spaść w okolice 8. lokaty. Obecnie Fortuna jest 5., ale do 3. traci aż 10 oczek.

 

Jakub Trzaska