W Głogówku goli nie było, ale spotkanie stało na dobrym poziomie. (Fot. M. Szozda)

Podczas ostatniego weekendu na opolskich boiskach zameldował się już komplet uczestników walki o ligowe punkty. Do naszych najwyższych rozgrywkowych poziomów dołączyli wszyscy uczestnicy B-klasy, a już w poniedziałek walczyć będą młodzicy.

Punktem centralnym naszych obserwacji są oczywiście rozgrywki Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4 ligi opolskiej. Gdzie dwóch się bije, to znaczy Fortuna i Głubczyce… tam wygrywa Nysa. Polonia jest spadkowiczem z 3. ligi, a po degradacjach rożnie to bywało. W nyskiej drużynie doszło latem do sporych zmian, ale został między innymi Narcisse, którego złoty gol dał czwarte z rzędu zwycięstwo i samodzielną liderkę w tabeli.

Wciąż doskonale radzi sobie beniaminek z Piotrówki. Tym razem LZS zdjął skalp z Graczy,  wygrywając w tym sezonie po raz trzeci. Mecz ten objęliśmy typowaniem wyniku w naszej zabawie, którą prowadzimy na Faceboo-ku. Wszystkich prawidłowych rezultatów było sześć i… wszystkie dotyczyły tego właśnie meczu! Przypomnijmy, że ekipa z Piotrówki alertem weszła do grona czwartoligowców i czasu na zmontowanie składu miała najmniej ze wszystkich.

Po horrorze w wojewódzkim Pucharze Polski, w którym TOR ledwie uszedł życiem w rzutach karnych przed Groszmalem, debiutant na czwartoligowym poziome rozegrał najlepsze w tej rundzie spotkanie. – Będziecie mieli spory problem z wyborem gola kolejki. Strzelaliśmy dziś same piękne bramki – napisał do nas trener gości Dariusz Surmiński. Jego podopieczni wywieźli z Olesna pierwsze trzy punkty, a na wygraną zapracowali – weteran międzynarodowych placów gry, Bartosz Szepeta oraz koledzy Błażej Romanowski i Tomasz Komor. Dwa razy dla miejscowych wsadził Klaudiusz Lasik.

W czwartej kolejce o swoją pierwszą pełną pulę powalczyła młoda drużyna Odry. Młoda… hmm. O wygranej w Centrum Sportu zadecydowało trafienie pozyskanego do pierwszej drużyny 26-letniego Adama Żaka, który jakoś nie łapie się u Piotra Plewni. Władze naszego pierwszoligowca jak widać pilnują wyników rezerw i nie zakładają pożegnania się z naszym najwyższym poziomem. Drugi zespół niebiesko-czerwonych ostatni sezon zakończył na 8. miejscu i zgromadził 63 punkty, więc wygrana z Unią zwrot ku górze klasyfikacji ogłasza.

Nie odpuszcza Kacper Kamiński. Jego Małapanew rozbiła wysoko Gogolin, zaś przed meczem Marek Leja, twórca Almanachu Opolskiej Piłki Nożnej, w towarzystwie prezesa OZPN, Tomasza Garbowskiego, wręczył mu swoją „Armatę”, za 34 gole i tytuł najlepszego strzelca za sezon 2020/2021. Kamińskiego w aktualnej top klasyfikacji snajperskiej jeszcze nie ma, ale dwa trafienia MKS-u sygnalizują jego rychły powrót do tej statystyki. Zespół z Gogolina… no cóż. To chyba obok Porawia, póki co największe rozczarowanie tej edycji. W lidze tylko jedna sensacyjna dosyć wygrana i wypad z Pucharu Polski już na szczeblu 1/32.

Zebrał Jacek Nałęcz