Godziny dzielą nas od pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w Niemczech. Punktualnie o 15:00 wybrzmi pierwszy gwizdek naszej potyczki z Holandią. Będzie to też debiut Michała Probierza i jego kadry na dużej imprezie piłkarskiej.
Przed tym meczem podpytaliśmy o sposób pracy Michała Probierza trenera, który pełnił funkcję jego asystenta w ekstraklasowej Cracovii. Mowa o Andrzeju Moskalu, który obecnie prowadzi Polonię Nysa w Bank Spółdzielczy w Leśnicy IV Lidze Opolskiej.
Przed nami mistrzostwa Europy w Niemczech. Na co może na nich liczyć reprezentacja Polski?
Andrzej Moskal, trener Polonii Nysa, były asystent Michała Probierza w Cracovii: Nasza kadra na pewno może liczyć na wiarę, bo w ostatnich meczach dała kibicom bardzo dużo satysfakcji. I właśnie takiej wiary, że może być dobrze. Trochę ta kadra sama jakby ją w nas natchnęła dobrymi występami tuż przed wyjazdem do Niemiec.
Grupa jest bardzo trudna. Holandia i Francja to uznane marki, Austrię stawia się w roli potencjalnego czarnego konia. Czy my mamy szansę na wyjście z grupy? To już będzie sukces?
Wbrew pozorom, myślę, że możemy wygrać z każdym rywalem w naszej grupie. I z Holandią, i z Francją, i z Austrią. Ja wiem, że to jest górnolotne myślenie. Aczkolwiek to, co powiedziałem wcześniej. Reprezentacja dała nam wiarę.
Po tych wynikach, czyli sześciu wygranych spotkaniach trenera Probierza i dwóch remisach, wszystko napawa nas dużym optymizmem. Dlatego mam nadzieję, że wyjdziemy z grupy i mocno w to wierzę. Czy to będzie sukces? Może nie sukces, ale to jest raczej taki plan minimum.
Kadra Michała Probierza z zaskoczeniami czy bez nich?
Na pewno zaskoczeniem w kadrze jest Kacper Urbański. Ale oczywiście na plus. Bardzo dobra mieszanka doświadczonych zawodników z tymi młodszymi. Młodzi piłkarze pokazują przede wszystkim, że są świetnie przygotowani motorycznie i oczywiście taktycznie. Starsi już nie tylko dyrygują, ale też, po prostu, muszą nadążać za tą młodością. Ale swoim doświadczeniem też mocno wpływają na poprawę taktyki.
Pracowałeś z Michałem Probierzem w Cracovii. To jest trener idealny pod naszą kadrę?
Nie wiem czy to jest trener idealny. Chyba nie można tak powiedzieć o żadnym szkoleniowcu. Każdy trener, który zostaje selekcjonerem, musi się do tego dostosować, musi przejść z tego trenera klubowego, na trenera – selekcjonera. To jest całkiem inna praca.
Myślę, że to był i jest dobry kandydat. Na ten moment jest dobrym selekcjonerem. Wskazują na to wyniki i styl, w jakim gramy. Jest ta mieszanka skutecznej defensywy i bardzo dobrej ofensywy. I właśnie dlatego jest to w tym momencie świetny trener dla reprezentacji Polski.
Dyscyplina i ciężka praca – to najważniejsze cechy i elementy pracy z Michałem Probierzem?
Na pewno tak. Solidna, ciężka praca, dyscyplina taktyczna – to są na pewno bardzo ważne elementy pracy z trenerem Probierzem. Myślę, że w reprezentacji jest też bardzo dużo wpływu atmosfery. Bo wiadomo, na takich zgrupowaniach, dotyka się tej kadry. Ale i tutaj trener Probierz zrobił świetną robotę jeśli chodzi, nie tyle o ciężką pracę i dyscyplinę, ale i właśnie atmosferę, którą też widać często na treningach.
Zawodnicy powołani pod jeden system gry – 3-5-2. Nie będzie nam na EURO potrzebna gra czwórką obrońców?
Ja myślę, że to dla trenera Probierza i całego sztabu, jest to może nie obojętne. Ale cały czas graliśmy tym systemem. I tą trójką obrońców można grać, ale i też czwórką. Oczywiście dostosowuje to wszystko pod zawodników, których aktualnie ma do dyspozycji. Zadania, które im zleca, obiera oczywiście pod przeciwnika. Więc myślę, że to dla niego nie jest problem, żeby zmienić i przejść z trójki na czwórkę, czy w drugą stronę – z czwórki na trójkę. W tym przypadku myślę, że to jest najmniejszy problem.
Kto więc może na Euro być zaskoczeniem? Kogo stawiasz w roli faworyta?
Oby zaskoczeniem nie okazała się Austria. Z najprostszego powodu – jest razem z nami w grupie. Aczkolwiek myślę, może nie takim zaskoczeniem, ale Anglia, która ma świetnych zawodników, ale w ostatnim czasie niekoniecznie jej coś wychodzi. Więc ja bym ich stawiał nawet w tej roli zaskoczenia. Jeszcze też Belgia może okazać się takim czarnym koniem tego turnieju.
A jeśli chodzi o takich faworytów, stawiałbym tu Hiszpanów i Włochów. Są w jednej grupie, więc myślę, jeśli wyjdą i nie trafią później na siebie, to mogą powalczyć o końcowe zwycięstwo.
Robert Lewandowski jako lider kadry? Czy na turnieju wykreuje się ktoś inny?
Robert Lewandowski na pewno jest liderem kadry, chociażby patrząc na samo jego doświadczenie. Nie tylko pod kątem wieku, ale przede wszystkim doświadczenia – gdzie grał i co osiągnął. Dlatego na pewno jest naszym najważniejszym zawodnikiem.
Czy ktoś do niego dołączy? Myślę, że będzie to Piotr Zieliński. Będzie to Wojtek Szczęsny. Oni na pewno tworzą taki silny, fajny kręgosłup tej szatni. Myślę, że ta trójka będzie bardzo mocnym elementem naszej reprezentacji.