Każdy trener chciałby mieć napastnika, który daje gwarancję 20 czy 30 bramek w sezonie. A co jeśli jest snajper kończy kampanię mając ich na koncie aż 60? Tak było w przypadku Kamila Babiarza – napastnika iPrime Bogacica. I pewnie ktoś powie, że to była jedynie A Klasa. Owszem! Ale w pierwszym sezonie okręgówki miał ich 50, a w tym, w połowie, dobija do 30.

Dziwi więc nieco fakt, że taki zawodnik nadal gra na tym poziomie rozgrywkowym. Wydaje się więc, że kwestią czasu jest jego transfer do drużyny z poziomu makroregionalnego lub może i centralnego.

 

Jakub Trzaska: Nie nudzi Cię jeszcze strzelanie goli? Przez kilka sezonów trochę się ich nazbierało.

Kamil Babiarz, napastnik iPrime Bogacica: To fakt, ale nie nudzi mnie strzelenie goli. Chciałbym ich zdobywać ciągle jak najwięcej, żeby pomóc drużynie w wyznaczonych celach.

W drodze do okręgówki, w jednym sezonie, zdobyłeś 61 bramek. To był Twój najlepszy sezon patrząc z perspektywy samych liczb?

Patrząc z perspektywy samych liczb to tak, bodajże w 24 meczach wtedy aż tyle bramek. Poprzedni sezon też był całkiem udany, bo udało mi się strzelić 55 goli, ale niestety nie pomogło to nam awansować do IV ligi.

Ten sezon też jest całkiem niezły, ale tym razem masz silnego konkurenta w drodze po koronę króla strzelców – Przemka Szczupakowskiego z Polonii Karłowice. Walka o miano najskuteczniejszego pewnie będzie trwała do ostatniej kolejki?

Najważniejsze w tym sezonie jest to, żebyśmy razem z drużyną awansowali do IV ligi i zagrali w finałe wojewódzkiego Pucharu Polski. Mam nadzieję, że walka o miano najskuteczniejszego będzie trwała do ostatniej kolejki, ponieważ mam wtedy jeszcze większą motywację do strzelania.

Ciągle wspominasz o awansie do IV Ligi. Dominujecie w okręgówce praktycznie drugi sezon, jesteście bardzo blisko zrealizowania postawionego celu. Duże było więc rozczarowanie, że rok temu to jednak Start Jełowa awansował a nie wy?

Rozczarowanie było bardzo duże. W poprzednim sezonie zdobyliśmy aż 93 punkty, a i tak nie dało nam to promocji do ligi wyżej. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Ale jesteś praktycznie na półmetku tego sezonu, wygraliśmy wszystkie spotkania, więc jesteśmy na dobrej drodze, żeby się w tej IV Lidze znaleźć.

Dlaczego nadal jesteś piłkarzem iPrime Bogacica? Nie wierzę, że przy takiej skuteczności i grze nie interesują się Tobą inne kluby?

Bardzo dobrze się tutaj czuje, ludzie tworzący piłkę w Bogacicy są wspaniali, a w klubie jest fajna, rodzinna atmosfera. Zainteresowanie innych klubów owszem było, ale zdecydowałem się zostać tutaj, aby pomóc drużynie awansować do upragnionej IV Ligi.

Był moment, że mówiło się o Twoich testach w II lidze. To prawda? Jeśli tak, dlaczego nie udało się przenieść o te kilka lig wyżej?

Owszem było takie zapytanie, ale finalnie z różnych przyczyn do testów i samego transferu nie doszło.

Jakie są plany i marzenia Kamila Babiarza? Awans do 4. ligi i finał wojewódzkiego Pucharu Polski są w zasięgu ręki, ale spójrzmy szerzej. Gdzie się widzisz za 2, 3 czy nawet 4 lata?

Tak jak wcześniej już wspominałem w tym sezonie chciałbym z zespołem wywalczyć awans i dojść do finału wojewódzkiego Pucharu Polski. W przyszłości, jeżeli będzie zainteresowanie, to chciałbym spróbować swoich sił w wyższej lidze, a czy mi się to uda to czas pokaże.