Przyznanie honorowego obywatelstwa miasta Opola dla Miroslava Klose było okazją do kolejnej wymiany myśli szkoleniowej z gośćmi z Niemiec. Nie chodziło bynajmniej o futbolowe konsultacje z urodzonym w Opolu nominatem rady naszego miasta.
Prezes OZPN-u Tomasz Garbowski w czasie uroczystości, która odbywała się w opolskim ratuszu, podjął przy Damrota prezesa honorowego Dolnosaksońskiego Związku Piłki Nożnej – Karla Rothmunda oraz Marka Wanika, trenera UEFA PRO, także trenera edukatora Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. Rozmawiano o wzajemnej współpracy między związkami oraz o realizacji i wdrażaniu programu szkolenia Junior Coach. Wanik jest także koordynatorem tego projektu w Niemczech.
W tle oczywiście pojawił się temat Antoniego Piechniczka, którego osobę nasz Związek wytypował do takiego samego tytułu, który uzyskał w ostatnią środę reprezentant Niemiec. – Serdecznie gratuluję Miroslavovi Klose przyznania tego tytułu i liczę na to, że kolejnym honorowym obywatelem miasta Opola zostanie znów człowiek związany z piłką nożną, Antoni Piechniczek – mówi sternik OZPN-u.
Klose na honory czekał blisko trzy lata. Tutaj trudnością było ściągnięcie piłkarza do Opola. Jest to konieczne, ponieważ tylko osobiste stawiennictwo na sesji radnych umożliwia „odbiór” przyznanych honorów. W przypadku pana Antoniego nie powinno być aż takich problemów, a idealną okazją do wręczenia tytułu mógłby być okres poprzedzający Mistrzostwa Świata 2018 w Rosji. Po sezonie powinna już być także Odra Opole…