W niedzielę 11 grudnia w hali OSiR w Komprachcicach odbył się 31. turniej o Puchar Przewodniczącego Kolegium Sędziów Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Po prawie trzech latach przerwy turniej powrócił do dawnej formy, w której zespoły regionów wiodących opolskiego KS walczą o tytuł najlepszej drużyny tzw. mistrza województwa. Co prawda trzydziesta edycja, która odbyła się w styczniu była pierwszą po przerwie, jednak w niej wraz z udziałem gości z województw śląskiego, dolnośląskiego, łódzkiego i wielkopolskiego utworzono wspólną rywalizację, w której najlepszą okazała się ekipa z Poznania i to właśnie do wielkopolski pojechało trofeum Przewodniczącego KS.
Tym razem turniej skierowany był do regionów wiodących, jednak wieść o tym, że będzie on ponownie połączony z akcją charytatywną dla naszego przyjaciela Daniela Szpili, rozeszła się bardzo szybko w środowisku sędziowskim i drużyny gości, które przyjechały do nas w styczniu zadeklarowały udział również w obecnej edycji. To spowodowało, że z harmonogramu turnieju wyrzucono mecze półfinałowe i finał, a rywalizacja pomiędzy regionami odbyła się tylko i wyłącznie w grupach na zasadzie meczów „każdy z każdym”. Podobnie sprawa miała się z gośćmi z województw, którzy zjawili się w Komprachcicach. Zdecydowano, że zwycięzca kategorii młodszej oraz wygrany z gości spotkają się ze sobą w pierwszym historii meczu o Superpuchar Przewodniczącego KS.
W każdej z grup do ostatniej kolejki praktycznie toczyły się losy mistrzowskiego tytułu. W młodszej kategorii najlepszym zespołem okazał się Kluczbork, który zremisował z Kędzierzynem-Koźlem 1:1 oraz wygrał z Opolem (5:0) i Nysą (2:0). Tyle samo punktów na koncie miała po trzech meczach drużyna Kędzierzyna, jednak bilans bramkowy (1:1, 1:0, 2:0) był zdecydowanie na korzyść ekipy z Kluczborka. Królem strzelców tej kategorii został Kamil Zator (Kluczbork), a tytuł najlepszego bramkarza otrzymał Arkadiusz Marciniszyn (Kluczbork).
W seniorach rywalizacja nabrała rumieńców, kiedy to w ostatnim meczu Kędzierzyn-Koźle zremisował z Opolem 3:3. Do tego momentu zarówno Kędzierzyn jak i Nysa miały po 4 punkty, Kluczbork plasował się za nimi mając punktów 3, a Opole 0. Wspomniany remis spowodował, że mecz Kluczborka z Nysą miał rozstrzygnąć losy tytułu. Dwadzieścia sekund przed końcem na boisku był remis 1:1, który w takim układzie bilansem bramek dawał tytuł zespołowi Nysy. Kluczbork rzucił wszystkie rękawice do ataku, stawiając wszystko na jedną kartę. Ryzyko okazało się nieskuteczne, błąd defensywy spowodował, że strzał do pustej bramki oddał Klaudiusz Mikołajczyk pieczętując triumf drużyny spod Sudetów w kategorii starszej. Królem strzelców został Paweł Nowak (Kędzierzyn-Koźle), a najlepszym bramkarzem Piotr Szmilewski (Kędzierzyn-Koźle).
Podobne emocje przeniosły się do grupy gości z pozostałych województw. W niej w niektórych momentach spotkań parkiet aż iskrzył. Mecz zespołu KS Wielkopolskiego ZPN z reprezentacją Dolnego Śląska i trafienie równo z końcową syreną przesądziło o tym, że w meczu o Superpuchar z Kluczborkiem zmierzy się właśnie ekipa z Poznania. Kluczbork zrewanżował się za porażkę w styczniu i sięgnął po dublet.
Jednak najważniejszym wydarzeniem niedzieli była zbiórka pieniędzy dla Daniela Szpili i jego rodziny. Obszernie przygotowany bufet, stoisko z gadżetami czy nawet ozdobami domowymi to wszystko było do kupienia dla uczestników i widzów w hali w Komprachcicach. Cały dochód ze sprzedaży został przekazany Danielowi podobnie jak dochód z licytacji koszulek piłkarskich. Niezawodny Roman Stęporowski wyciągnął maksimum od uczestników turnieju, dwoił się i troił, podbijając stawki za wybrane koszulki i poszło mu to perfekcyjnie. Inflacja przy nim to małe piwo. Rekordową kwotę osiągnęła koszulka Michała Skórasia z podpisami wszystkich zawodników Lecha Poznań.
Cieszy nas fakt, że drużyny tak licznie i bez wahania zjawiły się w Komprachcicach w szczytnym celu. – Każdy z nas czuł, że po prostu musi tam być, pomóc, że tak na prawdę wynik sportowy schodzi na drugi plan. Nikt nie przyjechał z obowiązku tylko z własnej woli, z własnej potrzeby niesienia pomocy. – mówi Tomasz Radkiewicz przewodniczący KS Łódzkiego ZPN. – Budujące jest to, że środowisko nie zapomina o takich akcjach i kolegach, którzy są w trudnej sytuacji. – podkreślił Marek Opaliński, v-ce przewodniczący KS Dolnośląskiego ZPN.
Daniel chociaż bardzo chciał być obecny na niedzielnym wydarzeniu, tym bardziej kiedy zobaczył kadry osobowe jakie przyjadą do Komprachcic. Niestety nie było to możliwe, ale cały czas myślał o wydarzeniu. – Kiedy zobaczyłem składy drużyn jakie przyjadą do nas, pomyślałem, że było by miło się z nimi spotkać. Jesteśmy na tyle specyficznym środowiskiem, robimy to do czego zostaliśmy powołani i wykonujemy to w sposób merytoryczny i rzeczowy. Jednak oprócz tego możemy się świetnie bawić i rywalizować sportowo między sobą, a jeżeli jest taka potrzeba to nawet jeden drugiemu pomóc. Dziś spotyka to mnie, jutro może spotkać innego. Wiedza o tym, że tyle osób o mnie myśli, trzyma kciuki jest niesamowita, budująca i podtrzymująca. – powiedział nam na gorąco po turnieju. Wierzymy, że okazja do spotkania z przyjaciółmi z boiska nastąpi w najbliższym możliwym momencie.
31. turniej sędziowali: Mieczysław Tomsza – główny, Wojciech Białowąs, Krzysztof Białowąs, Marcin Bazan i Aneta Klimek. Przebieg zawodów od strony technicznej komentował Roman Stęporowski. Zdjęcia wykonał Mirosław Szozda, a nad całością turnieju czuwał zespół organizatorów z Przewodniczącym KS Tomaszem Wąsiakiem na czele.
Wydarzenie było współfinansowane ze środków Samorządu Województwa Opolskiego.
Dziękujemy wszystkim partnerom za możliwość organizacji turnieju. W szczególności wójtowi gminy Komprachcice Panu Leonardowi Pietruszce oraz dyrektorowi OSiR w Komprachcicach Panu Arkadiuszowi Tabiszowi.
