Już po raz 17. w Głuchołazach rozegrano Turniej plażowej piłki nożnej „Beach Soccer nad Białką”. Równocześnie są to otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny w tą odmianę futbolu. Oprócz zmagań seniorskich organizatorzy promują również piłkę nożną plażową wśród najmłodszych. Dlatego też powstał turniej „Beach Soccer Junior”.

– Już po raz trzeci działamy razem z Opolskim Związkiem Piłki Nożnej – mówi Krzysztof Kuśmirek, menadżer sportu Gminnego Ośrodku Sportu i Rekreacji w Głuchołazach – Bardzo nas cieszy frekwencja, którą możemy się chwalić co roku. Przyjeżdżają do nas drużyny z wielu regionów naszego kraju. W szczególności z województwa śląskiego, które co roku ma swoich reprezentantów. W tej edycji zmagań jedną mamy nawet z kujawsko-pomorskiego – dodaje Kuśmirek.

Piłka nożna plażowa w naszym kraju staje się coraz bardziej popularna. W miejscowościach nadmorskich rozgrywane są mistrzostwa i Puchar Polski. Głuchołazy są jednak żywym dowodem, że nie trzeba mieć dostępu do morza, żeby móc grać w tę piłkarską odmianę. Organizatorzy żartują nawet, że „Głuchołazy nie mają dostępu do morza, ale mają do plaży”.

– Popularność piłki nożnej plażowej cały czas rośnie – chwali przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej OZPN Piotr Rybol – Drużyn jest coraz więcej, miejsc do grania także. Beach soccer jest bardzo atrakcyjną i widowiskową odmianą piłki nożnej. Przepisy także różnią się od tej trawiastej – najbardziej znanej. Np. w przypadku rzutu wolnego żaden z zawodników drużyny broniącej nie może stać w świetle bramki. Na boisku trawiastym byłoby to nie do pomyślenia – śmieje się Rybol.

Ostatecznie w Głuchołazach rywalizowało 6 ekip podzielonych na dwie grupy. W pierwszej bezkonkurencyjny okazał się zespół grający pod nazwą Emmano, który 8:3 pokonał GAS Grodków i 4:3 TP Jastrząb Bielszowice. Ekipa z Bielszowic była drugą, która wywalczyła awans do półfinału, bo w bezpośrednim starciu z grodkowskim zespołem wygrała 2:1.

Taki sam układ był w grupie numer 2. Tutaj komplet zwycięstw odniosła FC Bez Szans Ruda Śląska – 6:1 rozbiła Pustynne Żółwie a 2:1 pokonała Zgodę Chodecz. Drużyna Zgody wygrała swoje spotkanie z Żółwiami 5:0 i również wywalczyła promocję do kolejnej fazy.

Bez niespodzianek było także w półfinałach, choć emocji nie brakowało. Obie drużyny, które wygrały swoje grupy, pewnie zameldowały się w finale. Zanim jednak rozegrano decydujące starcie, na boisku zameldowały się ekipy walczące o brązowe medale. W „małym finale” górą okazał się team Jastrzębia Bielszowice.

– Zawsze walczy się o pierwsze miejsce i z taki nastawieniem jechaliśmy do Głuchołaz – mówił Patryk Nowok, bramkarz Jastrzębia Bielszowice – Aczkolwiek trzecie miejsce też jest sporym sukcesem. Zwłaszcza, że walczyliśmy o nie z bardzo doświadczoną na piasku drużyną Zgody Chodecz. My też często rywalizujemy na plaży, m.in. właśnie tuta w Głuchołazach, gdzie jesteśmy już trzeci raz – dodaje golkiper brązowego zespołu.

W finałowym starciu również nie brakowało emocji. Raz stroną przeważającą była FC Bez Szans Ruda Śląska, raz Emmano. Ostatecznie górą okazała się ta pierwsza ekipa, triumfując 3:1.

– Troszeczkę nam zabrakło do tego upragnionego zwycięstwa, ale z drugiego miejsca też jesteśmy zadowoleni – komentował po finale Szymon Dubyk z drużyny Emmano – Gra na piasku jest mocno wymagająca i bardzo nieprzewidywalna. Dlatego też ten sport jest piękny. Różni się od odmiany trawiastej czy halowej. Wyniki są nieprzewidywalne. I to chyba właśnie najbardziej nas kręci – dodaje z uśmiechem na ustach.

– Szczerze mówiąc, to chyba półfinał był najtrudniejszy z wszystkich meczów, które dzisiaj rozegraliśmy – oceniał Dominik Wawrzyn, przedstawiciel FC Bez Szans Ruda Śląska – Ciekawe jest to, że mogliśmy rywalizować z drużynami, które są doświadczone na piasku. My mamy przyzwyczajenia z boisk trawiastych. Ale daliśmy radę! I też wygraliśmy wszystkie mecze, które graliśmy. To chyba zasłużyliśmy na złoto – śmiał się Wawrzyn.

Po finałowym starciu rozdano również nagrody indywidualne. Najlepszym piłkarzem wybrano właśnie Dominika Wawrzyna ze zwycięskiego teamu. Królem Strzelców został Przemysław Charęza, co ciekawe, na co dzień bramkarz czwartoligowej Fortuny Głogówek. A najlepszym golkiperem Patryka Nowoka z Jastrzębia Bielszowice.