Nieco ponad miesiąc pozostał do wznowienia rozgrywek ligowych i pucharowych na Opolszczyźnie. Czas więc na ostatnie przygotowania do pierwszych wiosennych gwizdków inaugurującego rozgrywki. O przygotowaniach do drugiej rundy oraz o planach OZPN na 2024 rok porozmawialiśmy z prezesem Opolskiego Związku Piłki Nożnej – Tomaszem Garbowskim.

Jakub Trzaska: Panie Prezesie – trwa przerwa między rundami. Ale jest to przerwa na pewno bardzo pracowita.

Tomasz Garbowski, prezes OZPN: Styczeń i luty to taki okres przygotowań do rundy rewanżowej sezonu 2023/2024. To też czas spotkań z klubami w powiatach. Dziesięć spotkań, na których pojawiają się przedstawiciele klubów z danego regionu, przedstawiciele samorządów oraz oczywiście członkowie Zarządu Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Dyskusja o przyszłości, dyskusja o bieżących problemach, ale i świetna okazja do integracji. I tworzenia wspólnoty piłkarskiej w naszym regionie.

Przed nami coroczna Gala OZPN, która niejako podsumowuje rok 2023. Po niej wchodzimy z nową energią w piłkarską wiosnę. To, co przygotowaliśmy, to kolejne transmisje spotkań BS w Leśnicy IV Ligi Opolskiej, kontynuacja naszego ligowego studia. To będzie również czas na przygotowywanie terminarzy rozgrywek młodzieżowych i wiele, wiele innych ciekawych projektów.

A tuż po gali już przygotowania pełną parą do piłkarskiej wiosny.

W lutym, po gali, będziemy mieć także zebranie Zarządu OZPN. Mamy nowy statut, musimy więc dostosować pewne regulaminy, rozwiązania do nowego statutu. A już w marcu chcemy wprowadzić nowy, w zapisie aktów prawnych, podręcznik licencyjny dla klubów zrzeszonych w Opolskim Związku Piłki Nożnej. To będzie jeden dokument. Dzisiaj mamy trzy. A jeżeli to przygotujemy, to dalej trzeba przygotowywać generator wniosków elektronicznych, który już kluby znają. Ale w przypadku zespołów w B Klasie będzie on jeszcze bardziej uproszczony. Będzie więcej oświadczeń, niż zaświadczeń.

Jest co robić. Za moment ruszają rozgrywki. To dobra informacja dla tych, którzy już nie mogą się ich doczekać. Będziemy podejmować wszelkie próby, żeby w kolejnych sezonach nasze kluby dalej były z nami. Będziemy też zachęcać inne miejscowości, inne gminy do tego, żeby przekonać pasjonatów piłki nożnej, że mogą z nami współpracować i mogą założyć drużyny. I będziemy robić wszystko, żeby im to w tym zakresie ułatwić.

Rozgrywki ligowe to jedno. Ale też Opolski Związek Piłki Nożnej przyzwyczaił wszystkich sympatyków futbolu, że na Opolszczyźnie rozgrywane są różnego rodzaju turnieje – od najmłodszych po oldbojów.

W tym roku najprawdopodobniej będziemy organizować turniej Region’s Cup. W nim biorą udział drużyny, które grają w układzie regionalnym, z piłki amatorskiej, czyli od III Ligi w dół. Mogą w tych rozgrywkach brać udział zawodnicy, którzy co najmniej dwa lata grają w danym regionie. Ponadto nie mieli nigdy kontraktu zawodowego piłkarza. Najprawdopodobniej w maju i czerwcu będziemy te rozgrywki prowadzić.

Opolski Związek Piłki Nożnej otwarty jest również na współpracę międzynarodową.

I nadal będziemy ją kontynuować. Projekt Erasmus+, projekt MUFFIN. Tu coś kończymy i podsumowujemy, tu dalej piszemy kolejne wnioski. Ich jest naprawdę bardzo dużo. Nasi partnerzy z Europy zgłaszają się do nas i chcą z nami dalej współpracować. Myślę, że będziemy aplikować na przyszły rok o duże środki. Żeby razem – część administracyjna, szkoleniowa czy sędziowska, w przyszłości, mogła skorzystać z wymiany i doświadczeń w zakresie współpracy z innymi regionami.

Czekamy także na ogłoszenie Europejskiego Budżetu Obywatelskiego przez Urząd Marszałkowski. To pozwoli zaaplikować o kursy trenerskie UEFA B, UEFA C, a także UEFA Elite Youth B. Ten ostatni skierowany jest do trenerów drużyn młodzieżowych. Specjalna ścieżka kariery trenerskiej. I mam nadzieję, że w tym roku to także uda nam się zrealizować. Musimy więc dużo pracy i energii włożyć w to, żeby te kursy przygotować. Żeby zachęcić kandydatów na trenerów, tych z najniższych szczebli – UEFA C. Jak znać będziemy szczegóły to oczywiście będziemy wszystkie informacje przekazywać na bieżąco.

Będziemy też rozmawiać w układzie – Urząd Marszałkowski, samorządy i my, co zrobić z zawodnikami w wieku 13 – 15 lat, żeby zostali przy piłce nożnej czy innym sporcie. I może wspólnie z PZPN-em, z marszałkiem województwa będziemy mieć jakiś program pilotażowy, jedyny w Polsce, który wdrożymy.

OZPN odwiedził ostatnio prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. To też wyjątkowy moment dla regionalnego związku.

Z prezesem Cezarym Kuleszą znamy się od wielu, wielu lat. To osoba, która jest praktykiem. Osoba związana z sukcesem biznesowym, gospodarczym, własną karierą piłkarską, bo przecież prezes Kulesza występował również na poziomie naszej Ekstraklasy. Później przez 12 lat skutecznie prowadził Jagiellonię Białystok. Na jego oczach budował się piękny stadion w Białymstoku, europejskie puchary. To jest taki prawdziwy menadżer, który wie, co w trawie piszczy i jest bardzo konkretny.

Podczas wizytacji w Opolu przedstawił swoje osiągnięcia połowy kadencji. Nie można oczywiście powiedzieć, że są to dokonania jedynie Cezarego Kuleszy, tak, jak nie można powiedzieć, że jak są jakieś błędy, to popełnił je wyłącznie prezes Kulesza. Jeżeli są porażki i błędy, to są to błędy całego Zarządu, całego środowiska piłkarskiego, a nie tylko prezesa. Nie można powiedzieć, że za przegraną z Mołdawią odpowiada Kulesza.

I to podsumowanie pracy przedstawione przez sternika federacji zawiera dokonania wszystkich działów PZPN – od działu trenerskiego, przez organizacyjny a kończąc na edukacji piłki młodzieżowej. Bardzo dużo dzieje się dobrego w każdym z tych obszarów. I właśnie dzięki takim spotkaniom w całej Polsce wszyscy działacze mogą się dowiedzieć i zapoznać się z tym, co zostało do tej pory zrobione. Oczywiście to jest jedynie skrót tego, co się działo. Bo jakbyśmy chcieli przedstawić wszystko, to by nam to zajęło wiele minut czy godzin.

Często PZPN jest postrzegany negatywnie w wielu aspektach. W opinii medialnej. Bo łatwiej jest przedstawić coś negatywnego, niż pozytywnego. I właśnie temu mają służyć te spotkania – żeby pokazywać, że jest bardzo dużo dobrego w działaniach PZPN. Tam, gdzie trzeba posypać głowę popiołem – to należy. Ale wiele rzeczy się zrobiły pozytywnych, wiele rzeczy się dobrze zrobiło i o tym trzeba mówić. Jeżeli nie przebija się ten news, ta informacja z dobrą pracą, to prezes i całe kierownictwo Polskiego Związku Piłki Nożnej jadą w teren i informują. Ten kto nic nie robi nie popełnia błędów, oczywiście, że tak. I wiele błędów się zdarzyło. Ale na pewno nie jest tak, że jest wszystko źle.