Prawdziwa przepaść dzieliła w I rundzie Pucharu Polski triumfatora tych rozgrywek na szczeblu naszego województwa, a pierwszoligowego średniaka. Chrobry wypunktował głubczycką Polonię w nieco ponad kwadrans, by później spokojnie kontrolować wydarzenia na boisku. – Podeszliśmy bardzo poważnie do meczu i przeciwnika, dlatego zależało nam na tym, by możliwie szybko zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Wiadomo, że puchary rządzą się swoimi prawami, dlatego od początku do końca graliśmy na pełnych obrotach – zaznaczał szkoleniowiec głogowian, Grzegorz Niciński.
Wynik błyskawicznym dubletem otworzył Konrad Kaczmarek, a gdy w 17 minucie na 3-0 dla gości podwyższył Jakub Bach emocje dla ponad półtysięcznej widowni skończyły się nadzwyczaj szybko. Przed przerwą miejscowych dobił jeszcze samobójczy gol Kacpra Fedorowicza i przyjezdni mogli już spekulować na kogo chcieliby trafić w kolejnej fazie. – Życzyłbym sobie bardzo atrakcyjnego rywala – mówił trener Chrobrego. Gospodarze ambitnie walczyli o honorowe trafienie, a najbliżej spełnienia ich marzeń był Piotr Jamuła, który w 65.minucie opieczętował poprzeczkę bramki strzeżonej przez Sławomira Janickiego. Sporo pracy, po drugiej stronie boiska miał Robert Poźniak.
17-letni golkiper Polonii w kilku sytuacjach zaprezentował się z jak najlepszej strony i był jedną z najjaśniejszych postaci w swoim zespole. W czterech momentach był jednak bezradny, bo uderzenia Nowickiego, Kaczmarka, Kony i Bacha były przedniej marki. Głogowianie rozstrzelali ostatecznie miejscowych aż 8-0 notując rekordowo wysoką wygraną pierwszego dnia pucharowych zmagań szczebla centralnego. – Mecz zakończył się dla nas, zanim na dobre się rozpoczął. Tej klasy przeciwnik co Chrobry nie wybacza takich błędów w obronie jakie popełniliśmy w początkowych fragmentach meczu. Bardzo chcieliśmy pokazać się dzisiaj z dobrej strony, tymczasem dostaliśmy srogą lekcję futbolu przekonując się, jak wielka przepaść dzieli pierwszą od czwartej ligi – podsumował pucharową przygodę klubu z Głubczyc jego prezes Marek Curyło.
I runda Pucharu Polski 2018/2019: Polonia Głubczyce – Chrobry Głogów 0-8 (0-4)
0-1 Kaczmarek – 4., 0-2 Kaczmarek – 9., 0-3 Bach – 17., 0-4 Fedorowicz (samob.) – 42. 0-5 Nowicki – 57., 0-6 Kaczmarek – 63., 0-7 Kona – 72., 0-8 Bach – 83.
Polonia Głubczyce: Poźniak – Forma, Broniewicz, Fedorowicz, Lenartowicz – Felippe (87. Biśta), Czarnecki (46. Śnieżek)), Łukowski, Jamuła – Grek, Bawoł (68. Zawadzki).
Trener Tomasz Owczarek.
Chrobry Głogów: Janicki – Ilków-Gołąb, Repka, Stolc, Ratajczak – Kona, Zejdler (65. Wajsak), Bach, Sędziak (58. Kowalczyk) – Napołow (46. Nowicki), Kaczmarek.
Trener Grzegorz Niciński.
Żółta kartka: Repka.
Widzów: 510.
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole).
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.2101989409864602&type=1&l=9636042895
Reporter Mirosław Szozda.