To było prawdziwe wojewódzkie święto piłki kobiecej. Tak można nazwać finałowy mecz Pucharu Polski, który 26 września odbył się na Stadionie Miejskim w Kluczborku. Jak co roku organizacja zawodów stała na wysokim poziomie. Zawodniczki obu drużyn wyprowadzili młodzi adepci piłkarskiej szkółki MKS Funball Kluczbork, a ich prezentacji towarzyszył Mazurek Dąbrowskiego.

Spotkanie w początkowej fazie było dosyć wyrównane, ale pierwsza bramka padła już w 13 minucie, kiedy rzut karny skutecznie wykonała Patrycja Królikowska. Plon w pierwszej połowie też miał bardzo dobrą okazję, jednak w 20 minucie ULKS od remisu uratowała poprzeczka.

Po przerwie dziewczyny z Błotnicy Strzeleckiej wzięły się do roboty i z minuty na minutę coraz bardziej zagrażały bramce Bogdańczowic. Za sprawą Magdaleny Truszczak w 58 min stan spotkanie się wyrównał, a był to tylko początek kluczborskiego koncertu tej piłkarki. Mecz był zacięty i nic nie wskazywało o końcowym dreszczowcu i kataklizmie, jakiego doznały gospodynie.

W 70 minucie Katarzyna Gaweł podyktowała rzut karny dla Plonu, którego nie zdołała wykorzystać Maja Stroński, posyłając futbolówkę wysoko nad bramką. Ale… w 78 minucie na dobre odpaliła Truszczak i w ciągu 9 minut trzykrotnie pokonała bramkarkę bezradnych już Bogdańczowic.

LKS Plon II Błotnica Strzelecka zasłużenie otrzymał okolicznościowe medale, czek na 5 tys. złotych oraz oczywiście wojewódzkie trofeum. Przegrane pocieszyć się musiały kwotą 1 tys. złotych, srebrnymi medalami oraz pamiątkowym okazjonalnym pucharem. Obsadzie sędziowskiej wręczono pamiątkowe statuetki. Dekoracji dokonali – wiceprezes OZPN, Waldemar Antkowiak, członek zarządu, Alfred Nowak oraz Józef Palica.

Wioletta Dyllong (ULKS):
– Finał PP ma swoje prawa i tak było i tym razem. Mecz pełen emocji. Pierwsze minuty to dość spokojna gra. Zespół z Bogdańczowic wyprowadzał groźne kontry, natomiast zespół z Błotnicy często atakował, ale brakowało mu precyzji i skuteczności. Jako pierwsze bramkę zdobyły dziewczyny z ULKS, wykorzystując rzut karny po jednej z kontr. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Zmiana stron to przejęcie inicjatywy zespołu z Błotnicy. Szybka kontra wykorzystana skutecznie doprowadzając do remisu. Następne ataki przyniosły dziewczynom z Plonu rzut karny, który nie został wykorzystany. ULKS dzielnie walczył i po kolejnej z kontr mógł zmienić wynik na tablicy, jednak do pustej bramki nie trafił jedna z dziewczyn. Końcówka meczu to kolejne ataki Plonu, które zostały skutecznie wykorzystane i wynik końcowy 4:1. Zespołowi z Błotnicy gratulujemy oraz życzymy dalszych sukcesów!

Magdalena Truszczak (Plon): – Na samym początku chciałabym pogratulować przeciwniczkom za walkę oraz za to, że nie poddały się do ostatniego gwizdka. Gratulacje należą się również OZPN-owi, za tak dobrą organizację wojewódzkiego Pucharu Polski. Niesamowitego wsparcia udzielili nam kibice oraz trenerzy, za co należą im się ogromne podziękowania. Ich wiara do samego końca pomogła nam w jakiś sposób osiągnąć ten sukces. Pierwsza połowa nie ułożyła się po naszej myśli. Pomimo kilku sytuacji bramkowych żadna piłka nie znalazła się w siatce, a przeciwniczki po wykorzystaniu jedenastki objęły prowadzenie i z takim wynikiem zeszliśmy do szatni. Po zeszłorocznej przegranej w finale, w tym roku nie zakładaliśmy scenariusza ponownej porażki. Wiedziałyśmy, że w drugiej połowie musimy wykorzystać swoje sytuacje i wyjść z szatni z pełnym skupieniem. Tak też się stało. Po przerwie byłyśmy drużyną dominującą, co przełożyło się na bramki. Po upływie 90 minut mogłyśmy cieszyć się z wygranej. Brawo drużyna! Puchar jedzie do Błotnicy Strzeleckiej!

Sandra Jokiel (kapitan Plonu ): – Jak przystało na finał mecz był pełen emocji i świetnej atmosfery na trybunach. Na boisko zostałyśmy wprowadzone przez dzieci, a następnie został odśpiewany hymn Polski. Nasza drużyna od razu przeszła do ataku, ale brakowało skuteczności. Z kolei ULKS wyprowadzał groźne kontry i po jednej z takich akcji został podyktowany rzut karny.. Przegrywamy.. Jednak się nie poddajemy pomimo kilku prób strzału wynik nie zmienił się do przerwy. Po przerwie gra PLONU wyglądała lepiej i zaczęły padać bramki. Po 15 minutach padła pierwsza bramka Magdaleny Truszczak i jest 1:1. Jednak dalej musieliśmy zachować zimną krew i być skupione bo przeciwniczki wychodziły z groźną kontrą. Po jednej z akcji mamy rzut karny którego nie wykorzystujemy… W końcówce jednak decydujący głos należał do nas. W krótkim czasie Magda strzela jeszcze 3 bramki i Puchar wygrywamy my! Wielkie brawa dla wszystkich zawodniczek i kibiców.

Marek Słota (trener Plonu): – Ze względu na przepisy PP w naszym zespole zagrała mieszanka młodości z doświadczeniem. Od samego początku prowadziliśmy grę ale jakość rozgrywania akcji pozostawiała wiele do życzenia. Dla wielu moich zawodniczek mecz finałowy był ogromnym przeżyciem, co można było zauważyć w chaotycznie podejmowanych decyzjach. Drużyna z Bogdańczowic miała więcej sytuacji bramkowych ,stwarzał je głównie doświadczony duet- Królikowska – Dyllong. Jedną z akcji kontrujących bogdanki zamieniły na rzut karny a ten na prowadzenie. Nasze rywalki grały bardzo prostą i przewidywalna piłkę, i póki Wioletta miała siły, była ona na prawdę groźna. W przerwie powiedziałem kilka gorzkich ale również motywujących słów oraz zmieniłem ustawienie drużyny. Przyniosło to efekt niemal od początku drugiej połowy. Stwarzaliśmy wiele groźnych sytuacji a egzekutorem we wszystkich przypadkach była nasza MT7 (Magda Truszczak). Nieoceniona była także rola dziewcząt, które specjalnie przyjechały na ten mecz, nie grając już z nami od dłuższego czasu. Bardzo serdecznie dziękuję również kibicom, którzy sporą grupą dopingowali nas z trybun. Wczorajszy wieczór zapamiętamy na bardzo długo. Cała oprawa meczu finałowego stała na wysokim poziomie. Gratulacje również dla organizatorów. Chciałbym bardzo podziękować i pogratulować dziewczynom z Bogdańczowic za grę do samego końca niezależnie od rezultatu. Dziewczyny, głowa do góry! Doskonale wiemy, co czujecie… Życzymy Wam powodzenia!

Wojewódzki Finał Pucharu Polski 2019/2020, Stadion Miejski w Kluczborku, 26 września 2019:
ULKS BOGDAŃCZOWICE – LKS PLON II BŁOTNICA STRZELECKA 1:4 (1:0)

Bramki: Patrycja Królikowska 13’ (karny) – Magdalena Truszczak 58’, 78’, 82’, 87’

ULKS: Zuzanna Kubak – Joanna Lech, Samanta Łapucha, Małgorzata Domagała (Justyna Debudaj 57’), Wiktoria Kula, Patrycja Królikowska, Emilia Begar (Magdalena Domagała 77’), Natalia Adaszyńska, Beata Jańczyk, Wioletta Dyllong (kpt.), Dagmara Kos (Weronika Jańczyk 87’)

Plon: Maja Stroiński – Sandra Jokiel (kpt.), Magdalena Truszczak (Olivia Gołąbek 90’) Julia Gawlik (Dominika Błażytko 87’), Emilia Thiel, Patrycja Foik (Paulina Ochwat 87’), Izabela Jaklowska, Izabela Frąckowiak Anna Sopala (Natalia Witon 90’), Simona Wrazidło, Maria Hurek

Sędzia główna Katarzyna Gaweł
Asystentki: Dorota Dymek, Monika Latańska

Relacja i zdjęcia Klaudia Golasz